czwartek, 19 czerwca 2014

wschód

     Niezależnie od słońca (tak mi się zdaje) wiele chmur przez niezliczone ilości dni zasłania niebo. Kilka prześwitów przez tygodnie kładzie się na naszych twarzach, jakby tylko po to, by potem znów było ciemno. Każda z Was tak miała, wiem to. Dlatego z poczuciem zrozumienia wracam po raz kolejny. To wymagające środowisko, wieloetapowa selekcja. Pisząc tę stronę jeszcze pod adresem nie zawierającym myślnika w nazwie poznałam setki dziewczyn, a zaledwie kilka z nich pamiętam do dziś, stąd gdy dostaję wiadomość z pozdrowieniami od kogoś, kto mnie pamięta, czuję miłe ciepło wewnątrz. I nie ma we mnie desperacji. Nauczyłam się, że potrzeba ogromnej ilości spokoju, cierpliwości i pokory, by coś osiągnąć. Oczywiście samego spokoju, cierpliwości i pokory jeszcze mi brak, ale i to można wypracować. Każdą czynność wykonywać ze skupieniem. Pisząc to, piszę tylko to i tylko piszę, nie ma maili, facebooka, filmu ani smsa.
     Jadam w większości owoce i warzywa w surowej postaci. Za mało się ruszam, zdecydowanie niestety no i to nieszczęsne piwo, co tu komentować, każdy wie. Uwielbiam alkohol i piję go niewiele tylko gdy mam dużo pracy, a to oznacza, sumując powyższe, że muszę znaleźć sobie bardzo dużo zajęć. W tym pisanie tutaj, co mam nadzieję będzie znośne do czytania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz